Kowalczyk Władysław (1933-2009) nauczyciel rzeźby |
|
Władysław Kowalczyk - był wyjątkową osobowością.
Pamiętam go, kiedy ja byłem jeszcze uczniem Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Łodzi, a mój profesor był vicedyrektorem Szkoły,
równocześnie prowadząc zajęcia z rzeźby.
To były inne czasy, więcej godzin spędzaliśmy w szkole, wielu nauczycieli zostawało z nami po zajęciach, organizując spotkania, o twórczym charakterze.
Do takich nauczycieli należał Władysław Kowalczyk.
|
Był wymagający, bardzo konkretny, był dla mnie autorytetem.
Będąc znakomitym pedagogiem, uczył nas kreatywności, rozbudzał naszą wyobraźnię, wrażliwość, ucząc warsztatu i umiejętności plastycznych.
Po wielu latach, kiedy ukończyłem już studia plastyczne, miałem tą przyjemność - i zaszczyt, podjęcia pracy jako nauczyciel w Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych,
którego byłem absolwentem, w szkole, którą tak dobrze wspominam i tyle jej zawdzięczam. Tam też spotkałem moich nauczycieli, których byłem uczniem.
Jednym z nich był Władysław Kowalczyk. Jego doświadczenie w organizacji pracy, sposób prowadzenia pracowni rzeźby, wspópraca z uczniami i nauczycielami,
były dla mnie przykładem w początkowym okresie mojej pracy.
Władek jako pedagog, jako człowiek, nigdy nie odmawiał, zawsze służył pomocą, radą, wspierał mnie w mojej pracy, był niezastąpiony. Będąc z nim na wielu plenerach,
które były niepowtarzalne, nauczyłem się wielu rzeczy, nabierałem doświadczenia pedagogicznego.
Władek często opowiadał mi o swoim życiu, o egzaminach na wydział rzeźby Wyższej Szkoły Plastycznej w Warszawie. Opowiadał o sobie, swoich zmaganiach ze Sztuką,
ujawniał swoje marzenia i tęsknoty.
Taki on był i na zawsze pozostanie w mojej pamięci, jako niedościgniony autorytet.
Paweł Nowakowski
|
|