ZPSP ZPSP E-dziennik Kontakt Mapa strony
 


Galeria
- plenery

  

PLENER MALARSKI (jesienny)
22-26 września 2014 r.
w miejscowości - Zawoja
klasa II B LP - rok szkolny 2014/2015

WYCHOWAWCA/OPIEKUN: mgr Tatiana Kamińska
OPIEKA ARTYSTYCZNA NA PLENERZE: mgr Grażyna Olczyk

Zawoja to urokliwa wieś położona w województwie małopolskim, a przy okazji miejsce, w którym miał się odbyć plener klasy II B. Z początku było to dla nas miejsce okryte całunem tajemnicy. Nie byliśmy pewni dokąd dokładnie zmierzamy, czy spodoba się nam to miejsce i oczywiście czy okolica będzie warta uwiecznienia na papierze.

Na szczęście okazała się być tego warta, roztaczające się przed nami górskie krajobrazy były wprost oszałamiające. Niestety z początku nie byliśmy w stanie się nimi nacieszyć, gdyż ulewny deszcz i przeszywający, lodowaty wiatr sprawiły, że większość drugiego dnia spędziliśmy w zamieszkiwanym przez nas ośrodku.

Zaległości udało nam się częściowo nadrobić następnego dnia- w środę. Pogoda była idealna, słońce grzało, powiewał delikatny, ciepły wietrzyk, pojedyncze chmury płynęły leniwie po niebie, urozmaicając już i tak zapierający dech w piersiach widok. Dzień minął nam błyskawicznie, dzięki korektom pań Tatiany Kamińskiej i Grażyny Olczyk nasz prace powstawały niezwykle szybko i sprawnie.

Na nasze nieszczęście został nam tylko jeden dzień na ich dokończenie, dlatego w czwartkowy poranek, zaraz po śniadaniu wszyscy chwyciliśmy za pędzle, ołówki, pastele i rozeszliśmy się po całej okolicy by ponownie skupić się na sztuce. Pomimo faktu, że każdy pracował najlepiej jak potrafił, większości z nas nie udało się ukończyć prac do kolacji.

Oczywiście nie stanowiło to dla nas żadnej przeszkody, bowiem fenomenalni uczniowie klasy II B umieją poradzić sobie w każdej sytuacji. Zamiast spać kontynuowaliśmy naszą pracę, cały czas wspierani przez nasze cudowne opiekunki.

Następnego ranka nasze dzieła zostały w większości zaskakująco pozytywnie ocenione. Zajęło to niewiele czasu, ponieważ musieliśmy się spieszyć, czekała nas nużąca podróż autokarem. Wiele osób przespało większość drogi, nie ma się czemu dziwić, w końcu przez cały plener byliśmy niesamowicie zapracowani i w końcu dopadło nas zmęczenie.

Bez większych przeszkód dojechaliśmy pod budynek szkoły i każdy odszedł w swoją stronę. Był to nasz pierwszy szkolny plener i choć nie obyło się bez ofiar, drobnych kryzysów oraz sporych strat w sprzęcie malarskim, myślę, że ten plener mogę uważać za udany.

Zapraszamy do odwiedzenia galerii - ... więcej