Zawoja to urokliwa wieś położona w województwie małopolskim, a przy okazji miejsce, w którym miał się odbyć plener klasy II B.
Z początku było to dla nas miejsce okryte całunem tajemnicy.
Nie byliśmy pewni dokąd dokładnie zmierzamy, czy spodoba się nam to miejsce i oczywiście czy okolica będzie warta uwiecznienia na papierze.
Na szczęście okazała się być tego warta, roztaczające się przed nami górskie krajobrazy były wprost oszałamiające.
Niestety z początku nie byliśmy w stanie się nimi nacieszyć, gdyż ulewny deszcz i przeszywający, lodowaty wiatr sprawiły,
że większość drugiego dnia spędziliśmy w zamieszkiwanym przez nas ośrodku.
Zaległości udało nam się częściowo nadrobić następnego dnia- w środę. Pogoda była idealna, słońce grzało, powiewał delikatny,
ciepły wietrzyk, pojedyncze chmury płynęły leniwie po niebie, urozmaicając już i tak zapierający dech w piersiach widok.
Dzień minął nam błyskawicznie, dzięki korektom pań Tatiany Kamińskiej i Grażyny Olczyk nasz prace powstawały niezwykle szybko i sprawnie.
Na nasze nieszczęście został nam tylko jeden dzień na ich dokończenie, dlatego w czwartkowy poranek, zaraz po śniadaniu wszyscy chwyciliśmy za pędzle, ołówki, pastele
i rozeszliśmy się po całej okolicy by ponownie skupić się na sztuce. Pomimo faktu, że każdy pracował najlepiej jak potrafił, większości z nas nie udało się
ukończyć prac do kolacji.
Oczywiście nie stanowiło to dla nas żadnej przeszkody, bowiem fenomenalni uczniowie klasy II B umieją poradzić sobie w każdej sytuacji.
Zamiast spać kontynuowaliśmy naszą pracę, cały czas wspierani przez nasze cudowne opiekunki.
Następnego ranka nasze dzieła zostały w większości zaskakująco pozytywnie ocenione. Zajęło to niewiele czasu, ponieważ musieliśmy się spieszyć, czekała nas nużąca podróż autokarem.
Wiele osób przespało większość drogi, nie ma się czemu dziwić, w końcu przez cały plener byliśmy niesamowicie zapracowani i w końcu dopadło nas zmęczenie.
Bez większych przeszkód dojechaliśmy pod budynek szkoły i każdy odszedł w swoją stronę.
Był to nasz pierwszy szkolny plener i choć nie obyło się bez ofiar, drobnych kryzysów oraz sporych strat w sprzęcie malarskim, myślę, że ten plener mogę uważać za udany.
Zapraszamy do odwiedzenia galerii -
... więcej
|