ZPSP ZPSP E-dziennik Kontakt Mapa strony
 


Inscenizacja
„Dziadów”
Adama
Mickiewicza
na
deskach
Teatru
Muzycznego


„Ciemno wszędzie, głucho wszędzie. Co to będzie, co to będzie?”
– inscenizacja „Dziadów” Adama Mickiewicza na deskach Teatru Muzycznego


Jesień to okres, który może nas nastrajać sentymentalnie. Szybciej zapada zmrok. Wokół robi się sennie, chłodno, ponuro… Pogoda pogłębia melancholię, a listopadowe święta ku czci zmarłych potęgują uczucia nostalgii i smutku. Ten trudny czas próbuje się „oswoić”. Pomagają w tym zagraniczne zwyczaje, coraz popularniejsze w Polsce. Zabawy i maskarady związane z Halloweenem zyskują wielu zwolenników.

Kiedy zaczynają królować kolory czarny i pomarańczowy – wampiry, zombie, nietoperze, czarownice, wydrążone i podświetlone dynie – warto przypomnieć sobie o rodzimej tradycji. Niech refleksji nad życiem i śmiercią towarzyszy ciekawość, jak dawni Słowianie obchodzili obrzęd zaduszny.

Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych odbywa się 2 listopada. Między uroczystością Wszystkich Świętych a Dniem Zaduszny ma miejsce „noc zaduszkowa”. Wówczas duchy uwolnione z czyśćca wracają na ziemię i szukają pomocy. Oczekują od nas modlitwy lub ofiary. W czasach pogańskich organizowano w tym celu „dziady”. Najważniejsze było ugoszczenie zmarłych. Karmiono ich oraz pojono, dzięki temu osiągali spokój wieczny. Rozpalano także ogniska. Wtedy dusze nie gubiły drogi i docierały do swoich bliskich. Dzisiaj stawiamy na grobach znicze. Te symboliczne „lampki” rozświetlają drogę zmarłym.

Do obrzędu „dziadów” nawiązał Adam Mickiewicz. Poeta romantyczny był zafascynowany folklorem. Wykorzystał więc ludowy rytuał do napisania słynnego dzieła. Połączył go z wiarą chrześcijańską – umieścił bowiem w dramacie koncepcję „zbawienia” dusz.

Utwór Adama Mickiewicza doczekał się licznych adaptacji filmowych i inscenizacji teatralnych. Warto wspomnieć „Lawę” w reżyserii Tadeusza Konwickiego (1989), słynne „Dziady” w reżyserii Kazimierza Dejmka (1968) oraz „Dziady” w reżyserii Michała Zadary (2016). Ostatnie, niemalże piętnastogodzinne przedstawienie, to pierwsza w historii inscenizacja dramatu w całości.

Spektakl przygotowała również Krakowska Agencja Teatralna. Niedawno po raz kolejny odwiedziła Łódź i zaprosiła młodzież do Teatru Muzycznego. Zaprezentowała „Dziady” – część drugą, będącą esencją ludowej obrzędowości oraz część trzecią, stanowiącą zapis martyrologii narodu polskiego. W przedstawieniu nie pojawiła się część czwarta, której najważniejszym motywem jest miłość romantyczna.

Teatr Muzyczny – 26 października – odwiedziły dwie klasy: V OSSP (nauczyciel – Karolina Woszczyk) oraz IIIa LP (nauczyciel – Marzanna Kaśniewska). Młodzież pozytywnie oceniła spektakl. „Dziady” bowiem stanowią kanon, którego nie sposób potraktować obojętnie. Czas spędzony w teatrze zaowocował przemyśleniami, które zostaną wykorzystane na lekcjach.

Dyskusja na temat „Dziadów” to również doskonała okazja, aby „wypromować” mitologię słowiańską. Może być ona idealną alternatywą dla tendencji, które napływają do nas z Zachodu. Tym bardziej, że zbliża się czas zadumy – moment, w którym słowa – „Kto nie był ni razu człowiekiem, temu człowiek nic nie pomoże” – nabiorą dla nas szczególnego znaczenia.



Karolina Woszczyk